Dodano: 2023-12-18 - 01:05 przez asiula from asiuland Trzeci dzień z rzędu siedzę i kontroluję te nieporadne kurczaki, oczy mam tak przekrwione, że nie poznaję się w lustrze - każde mrugnięcie boli z mocą tysiąca słońc; za dwa miesiące sesja, a ja jestem w tyle z materiałem - nie mogę się jednak skupić na nauce, bo całą moją uwagę zajmuje Farm Frenzy 2 i przejście wszystkich leveli, na razie wystarczy mi srebro, ale marzę o złotej randze; nic mi nie daje tyle szczęścia, co ten symulator; najbardziej lubię poziomy gdzie dostajemy dużo czasu (czasem do 9 min!), mogę wtedy spokojnie rozbudowywać swoje gospodarstwo i stopniowo tworzyć mięsne lub mleczarskie imperium; moja przygoda z Farm Frenzy 2 tak naprawdę zaczęła się wiele lat temu, jeszcze za dzieciaka, gierka była wówczas dla mnie za trudna, ale teraz powróciła - jak stary przyjaciel, którego docenia się wraz z biegiem lat, bo trwa przy tobie i podaje rękę w trudnych chwilach; pierwszy raz udało mi się dzisiaj odblokować ptaka, kiedyś było to nie do pomyślenia (jest wart aż 70k); Farm Frenzy 2 cały czas mnie zaskakuje; wiem, że są inne części, ale trochę boję się je ogrywać - obawiam się, że nie dorównają poziomem temu arcydziełu; pamiętam swoje rozczarowanie, gdy światło dzienne ujrzała kontynuacja świetnej gry Penguin Diner - oprócz kultowej muzyki, po pierwowzorze nie zostało nic, bo nic nie mogło dorównać oryginałowi; Farm Frenzy 2 to moje błogosławieństwo i przekleństwo zarówno, powtarzam sobie - jeszcze jedna gra, ostatnie 5 min, ale dobra zabawa trwa dalej, coraz dłużej, wciąż jest jej mało... czuję pewne mentalne kajdany, które mnie tu trzymają, ale noszę je godnie; zaszczytem jest doświadczanie tak rozbudowanego gameplayu; nie wiem, jak długo będzie to jeszcze trwać, oby wiecznie... |